Podróż Śląskie na weekend
Najsławniejszą w dziejach pszczyńskiego zamku księżną była Angielka Maria Teresa Cornwallis-West, zwana Daisy- Stokrotka. Ceremonia zaślubin Daisy z pszczyńskim księciem Hansem Heinrichem XV odbyła się w 1891 r. w opactwie Westminsterskim, a świadkami byli książę Walii Edward- późniejszy król Edward VII oraz jego żona księżna Aleksandra. Młoda para przed przyjazdem do Pszczyny udała się w podróż poślubną do Paryża .
,,Gdy przyjechałam do Pszczyny, zobaczyłam tam wspaniały, biały pałac, zbudowany przez mojego teścia około 1870 r. w miejscu, gdzie wcześniej stał już podobny. Jest on bardzo francuski, tak jak większość dużych, niemieckich domów z tamtego okresu... Były tam liczne tarasy, rozległe ogrody oraz wiele rzeżb bez wyrazu. Dużo paradnego, ciężkiego luksusu, za to żadnego komfortu czy wygody i ani jednej łazienki..." -tak opisywała księżna swoje pierwsze wrażenia.
Historia okazała się łaskawa dla pałacu i jego wyposażenia, podczas II wojny światowej mieściły się tu niemieckie instytucje, a po zakończeniu wojny już 9 maja 1946 r. otwarto w zamku muzeum. Zwiedzamy więc pszczyńską rezydencję oraz rozległy park i już wiemy , dlaczego jest nazywana polskim Wersalem .
Noclegi mamy w Pszczynie , do Bielska-Białej dojeżdżamy PKP. Z powodu upału ograniczamy trasę do wjazdu kolejką na Szyndzielnię. Potem spacerujemy po mieście...szkoda, że nie możemy zostać dłużej.
Żywiec też ma swoją słynną mieszkankę , w 1923 r. urodziła się tu Maria Krystyna Habsburg, córka księcia Karola Habsburga i Szwedki Alicji Ankarcrony. Jej dziadek Karol Stefan był pierwszym Habsburgiem, który nauczył się polskiego. Jej ojciec oświadczył hitlerowcom, że jest Polakiem za co pozbawiono go majątku i wysiedlono do Niemiec. Księżna wróciła do Polski dopiero w 2001 r . - nie dla bogactwa czy wygody życia ,lecz z tęsknoty za Polską, spełniając swoje wieloletnie marzenia .
Zamieszkała oczywiście w Żywcu, w dwupokojowym mieszkaniu w Nowym Pałacu. Tu uczestniczyła niemal w każdej ważnej uroczystości, została Honorowym Obywatelem Miasta . Pojawiała się nawet wtedy, gdy poruszała się już na wózku inwalidzkim. Do miasta ściągali liczni turyści, chcąc choć z daleka zobaczyć prawdziwą arystokratkę, przysparzając miastu popularności .
Księżna zmarła w 2012 roku, została pochowana w żywieckiej katedrze w kaplicy grobowej Habsburgów.
tu link do wspomnień księżnej z okresu dzieciństwa i historii polskich Habsburgów.http://zywiecinfo.pl/maria-krystyna-habsburg-wspomnienia/
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
bardzo mila i ciepla podroz,pozdrawiam serdecznie
-
Jest, tylko ode mnie to tak daleko, że raczej weekendowy wyjazd odpada. Pozdrawiam.
-
...weekendowe wyjazdy w Polskę, to dobry pomysł, a w Śląskiem jest co oglądać!...
-
Bardzo się cieszę, że przedstawiasz atrakcje mojego województwa, bo miejsc wartych odwiedzenia tu jest ogrom i warto je przedstawiać i o nich pisać. Z przyjemnością więc zapoznałem się z Twoją podróżą:) Pozdrawiam!
-
znane mi miejsca jednak warto nawet na to co się zna spojrzeć okiem innej osoby - ciekawe opisy i bardzo ładne zdjęcia :))
-
Dziękuję wszystkim, bo wygląda na to, że się "zepsuło " właśnie na Śląsku...
-
Ponieważ znowu usunięto mój komentarz,więc napisze jeszcze raz!
W Pszczynie byłam wiele razy,pięknie tam.Bielsko-Biała to miasto,które darzę ogromnym sentymentem.
Żywiec jest mi bliski ,bo w Suchej Beskidzkiej urodził się mój Tata .Bardzo dobrze znam te rejony i z przyjemnością obejrzałam Twoją podróż!
Pozdrawiam-) -
Dlaczego pod tą podróżą tez nie ma mojego komentarza???????????????????????????????????
-
Nu, ładno, Kalumbier!
Toś przeszedł jakieś oczyszczenie, ale czy to jest krok do doskonałości
gdy się czyści (niszczy) komentarze użytkowników???
Jeśli to tylko wypadek, to ratuj swoje archiwalne zapisy (o ile takie masz)
i zrób z nich użytek dla odzyskania wpisów... -
Witam:) Tyle czasu tu spędziłam wczoraj przeglądając znane mi miejsca i pisząc komentarze,po których nie ma śladu:( Co się dzieje na portalu? Kasacja czy rewolucja?!:((
Pozdrawiam Autorkę tej galerii:) -
Już się z góry cieszę na tę podróż po dobrze mi znanym terenie:)
Mam te miasta w swoim sąsiedztwie i znam je jak własną kieszeń:)
Jutro tu z przyjemnością wrócę. Pozdrawiam serdecznie:)